Zarówno rury odpływowe jak i te w instalacji wewnętrznej mogą ulec awarii na skutek normalnego ich użytkowania. Mowa tu oczywiście o zapchaniu czy też powstaniu przecieku na łączeniu rur. Jest jednak kilka czynników wpływających na drożność rur, o których warto wiedzieć i uwzględnić je już na etapie projektowania instalacji kanalizacyjnej.
Źle zaprojektowany spadek instalacji kanalizacyjnej skutkuje szybkim zarastaniem rur i utratą ich drożności. Generalnie przyjmuje się, że prawidłowy spadek instalacji powinien wynosić od 1,5 do 2%, jednak zachowanie tych parametrów bywa utrudnione, szczególnie w budynkach z wieloma kondygnacjami. Źle położone rury również mogą być przyczyną częstego powstawania zatorów. Bywa i tak, że ze względu na ich ułożenie łączenia rur biegną wraz z kierunkiem przepływu wody, spowodować może rozłączanie się instalacji i przerwanie jej drożności. W zależności od zadania, do którego są przeznaczone, rury mają różne średnice, grubości i rodzaje ścian. Wykorzystanie rur o zbyt małej średnicy w węzłach instalacji znacznie obniży jej przepustowość, natomiast zastosowanie niewłaściwego rodzaju rury, przykładowo w miejscu narażonym na obciążenie, możemy się niestety spodziewać rychłego jej pęknięcia i konieczności wymiany całego odcinka.
Słaba jakość wody również może prowadzić do powstawania awarii instalacji kanalizacyjnej. Woda bogata w wodorotlenki sodu i magnezu, czyli potocznie twarda woda, bez odpowiedniego filtrowania przed wprowadzeniem do kanalizacji będzie prowadziła do osadzania się osadów kamienia na ścianach rur. Kamień ten natomiast nie tylko zmniejsza światło rury, ale jest też doskonałym miejscem zaczepienia pozostałych odpadów przez nie przepływających, takich jak papier czy śmieci wyrzucane do urządzeń sanitarnych. Dodatkowo często do kanalizacji trafiają odpady i resztki kuchenne, które prowadzić mogą do powstawania zatorów tłuszczowych, które nie tylko powodują awarie, ale i mogą wabić wszelkiego rodzaju szkodniki, takie jak robactwo czy przykładowo szczury.